Tak świętowano Dzień Dziecka

Tegoroczna organizacja szkolnych obchodów Dnia Dziecka musiała być jeszcze podporządkowana rygorowi sanitarnemu. Mimo to poszczególne klasy wraz z ich wychowawcami starały się uczcić to święto w jak najatrakcyjniejszy sposób. O Dniu Dziecka nie zapomniała Rada Rodziców, która ufundowała wszystkim uczniom szkoły podstawowej oraz nauczycielom lody. Za ten miły gest bardzo dziękujemy. Słodyczy nigdy dość, szczególnie w takim dniu.  Klasy IV wybrały się na seans filmowy do kina w naszym GOK – u (oczywiście każda klasa miała osobny seans). Uczniowie obejrzeli animowaną wersję przyszłorocznej lektury „Tajemniczy ogród”. Były też słodkie niespodzianki od wychowawców. Klasa Va wraz z wychowawcą gościła u Państwa Jaroszuków, gdzie czekało już na uczniów  ognisko. Piątoklasiści spędzili czas w niezwykle miłej atmosferze. Mieli do dyspozycji cały bogato wyposażony plac zabaw. Jeździli na deskach elektrycznych, grali w podchody, w piłkarzyki. Na zakończenie dzieci otrzymały drobne upominki, kamizelki odblaskowe oraz popularne w ostatnim czasie lody EKIPA. Z kolei VIa postawiła na zabawy na siłowni pod chmurką i placu zabaw w naszym parku. Stracone podczas ćwiczeń kalorie mogli uzupełnić frytkami, które zamówili rodzice. Klasa VIb rozpoczęła świętowanie od  obfitego, słodkiego poczęstunku przygotowanego przez klasową Radę Rodziców. Niewątpliwą atrakcją dnia była klasowa sesja fotograficzna. Oprócz tego były gry i zabawy zręcznościowe. Klasa VIc odbyła długi spacer szlakiem miejscowych, często bardzo starych kapliczek, poznając historię niektórych z nich.  Klasa VIIa wybrała się pieszo na stadion, aby tam korzystając do woli z przestrzeni, pograć ze sobą w piłkę. Wracając, wstąpili na kebab. Łomaski „Kebab na rogu” cieszył się tego dnia ogromną popularnością, bo odwiedzili go również uczniowie klas VIII w trakcie spaceru po naszej uroczej miejscowości. Natomiast VIIb i VIIc zostały zaproszone przez prezesa Stowarzyszenia „Tłoka” Pana Cezarego Nowogrodzkiego do Koszoł. Tam uczestniczyli w ciekawym spotkaniu z ojcem gwardianem zakonu Kapucynów z Białej Podlaskiej br. Bogdanem Augustyniakiem, który opowiedział młodzieży ciekawe historie z życia św. Franciszka (patrona ekologów) oraz innych świętych. Sam ojciec gwardian to bardzo interesująca postać. Brat Bogdan to nie tylko zakonnik, ale też wojskowy w stopniu podpułkownika, taternik i pilot. Pasjonuje się fotografią ( ma na swoim koncie kilka wystaw) i jazzem. Uczniowie zwiedzili okolicę oraz unicki cmentarz. Potem były rozgrywki sportowe i wspólne ognisko. Jak z powyższego tekstu wynika, wszyscy miło i aktywnie spędzili ten dzień. Na szczęście pogoda również dopisała.